
W Polsce zamiennictwo leków dotyczy tylko 2,5 proc. wszystkich preparatów. Farmaceuci w przypadku, gdy pojawia się tańczy odpowiednik, powinni mieć obowiązek wydawania tego tańszego leku - uważa Krzysztof Łanda, były wiceminister zdrowia.
Nie można właściwie zarządzać systemem tkwiąc po kolana w złym prawie. Resort zdrowia powinien jak najszybciej zmienić złe zapisy prawa.
Z perspektywy oszczędności, duża nowelizacja ustawy refundacyjnej zawierała dobre zapisy dla importerów równoległych, NFZ jak i pacjentów. Zapewniam, że ustawa nie wylądowała w koszu. Kierunek, który obrał Minister Radziwiłł jest utrzymany.
Sprawa tańszych leków
Substytucja generyczna jest korzystna dla producentów leków oryginalnych, natomiast substytucja terapeutyczna stanowi szersze pole po popisu. Można w jej ramach używać różnych substancji w różnych liniach terapeutycznych.
Powinno być zatem możliwe szersze zamiennictwo leków na tańsze odpowiedniki terapeutyczne, które pacjentowi dają takie same efekty zdrowotne. Dlatego warto stale przypominać tym ministerstwu zdrowia.
Najlepiej, aby w tej kwestii przepisy były podobne do niemieckich – czyli w przypadku, gdy pojawia się tańczy odpowiednik, farmaceuta byłby zobowiązany wydać ten tańszy preparat.
W Polsce zamiennictwo leków dotyczy tylko 2,5 proc. wszystkich preparatów . Jakie są przyczyny, że farmaceuci niechętnie proponują pacjentom tańsze leki? To już jest temat na inną dyskusję.
Historia na jednej karcie
Jako wiceminister zdrowia procedowałem dwie ustawy, czyli ustawę o zawodzie farmaceuty i dużą nowelizację prawa farmaceutycznego. Z zespołem zaprojektowaliśmy rozwiązanie, które w znacznym stopniu poprawiłoby sytuację aptek, jak i samych pacjentów - chodzi o wprowadzenie opieki farmaceutycznej.
Opieka farmaceutyczna to ogromne spektrum działania. Te różne mechanizmy mogą być łączone w różnego rodzaju mozaiki. Myśleliśmy o najprostszym systemie. Chcieliśmy, aby każdy pacjent zainteresowany korzystaniem z opieki farmaceutów, posiadał specjalną kartę z czipem. Nie widzę przeszkód, aby farmaceuci mieli odpowiednie narzędzia, które odczytywałyby informacje zapisane na takiej karcie. Byłyby tam informacje dotyczące stosowania przez pacjenta leków w ciągu ostatnich kilku lub kilkunastu miesięcy. Uważam, że takie dane powinny być przechowywane nie dłużej niż 12 miesięcy, potem kasowane.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych