Receptę od specjalisty senior "przepisuje" na bezpłatną u lekarza rodzinnego

KOMENTARZE I OPINIE

Autor: Irena Rej   13-05-2021, 12:01

Receptę od specjalisty senior "przepisuje" na bezpłatną u lekarza rodzinnego Irena Rej apeluje do ministra zdrowia o zmiany w zakresie wystawiania recept na bezpłatne leki dla seniorów 75 plus przez specjalistów (fot. IR Izba Gospodarcza Farmacja Polska)

Ministerstwo Zdrowia przyznaje, że problem istnieje. Ale jednocześnie nie podejmowane są żadne działania, żeby go rozwiązać - ocenia Irena Rej kwestię recept 75 plus wystawianych przez specjalistów.

Od połowy ubiegłego roku niekorzystne zapisy legislacyjne uniemożliwiają części seniorów uzyskanie recepty na leki 75+ bezpośrednio od lekarza specjalisty.

Mimo apeli różnych środowisk problem nie został rozwiązany. W ostatnim czasie pojawiają się głosy przyznające, że problem istnieje. Brak jednak działań naprawczych. To absurd – uważa Irena Rej, prezes Izby Gospodarczej Farmacja Polska.

Rozwiązanie problemu go nie rozwiązuje

Ustawa o lekach 75 plus miała na celu udostępnienie seniorom bezpłatnych leków w ramach refundacji. W pierwszej wersji listy możliwość preskrypcji leków w ramach tej listy mieli jedynie lekarze podstawowej opieki zdrowotnej (POZ). Po wielu bojach specjalistom praktykującym w ramach Ambulatoryjnej Opieki Specjalistycznej (AOS) prawo do wystawienia recepty na leki z listy „S” co prawda przyznano, ale… teoretycznie.

Jeśli lekarz specjalista zechce przepisać pacjentowi receptę z listy „S” tak, by chory mógł skorzystać z terapii w ramach przysługującej mu refundacji, to może to zrobić, ale pod warunkiem, że uzyska od pacjenta zgodę, aby wejść na jego Internetowe Konto Pacjenta (IKP) za pomocą Platformy P1.

Co w sytuacji, kiedy Pacjent nie ma aktywnego IKP? Propozycje rozwiązań tego problemu są, jednak co najmniej dalekie od realiów.

Absurd goni absurd

Pierwszy absurd polega na tym, że już w momencie wydawania ustawy nie było wdrożonej platformy P1, z której miał teoretycznie korzystać lekarz przepisujący pacjentom leki z listy „S”. W końcu Minister Zdrowia wydał komunikat, w którym zobligował nie tylko specjalistów, ale także lekarzy POZ do korzystania z Platformy P1 (do tej pory lekarze rodzinni nie mieli takiego obowiązku).

Osiągnięto jedynie to, że w przypadku pacjentów nieposiadających aktywnego IKP ani lekarz rodzinny, ani lekarz specjalista nie mieli rozwiązania pozwalającego wypisać pacjentom leki z listy „S” w ramach refundacji.

Po kolejnych alertach Minister Zdrowia wydał kolejne komunikaty, w których upoważnił lekarzy POZ do wystawiania bezpłatnych recept bez konieczności dostępu do IKP pacjenta w ramach Platformy P1. Lekarzom specjalistom jednak tego prawa nie przyznano. Pacjent szedł więc do swojego lekarza specjalisty, dostawał od niego receptę na leki dostępne na liście „S”, a następnie szedł do lekarza POZ, żeby tę receptę przepisać sobie na bezpłatną u lekarza rodzinnego. Taka sytuacja trwa do dziś.

Wszyscy się ze sobą zgadzają i nic nie można zrobić

Obecnie w sprawie dostępu do leków 75 plus nastąpił zaskakujący impas. Zaskakujący, ponieważ wszystkie zainteresowany strony, włącznie z Rzecznikiem Praw Pacjenta i Ministerstwem Zdrowia, zgadzają się, że problem istnieje. Ale jednocześnie nie podejmowane są żadne działania, żeby go rozwiązać!

Mówi się, że do zmiany przepisów i idącej za nimi zmiany uprawnień potrzeba nowelizacji ustawy. Ten argument wydaje się jednak niezupełnie trafiony. Skoro poprzednie zmiany wdrażano na mocy komunikatów Ministra Zdrowia, dlaczego w tym przypadku nie można postąpić tak samo?

Wszystkie strony są zgodne, że informatyzacja w ochronie zdrowia to rzecz ważna i potrzebna. Musimy jednak uwzględniać okres przejściowy i rozwiązania zabezpieczające pacjentów na tych szczególnie wrażliwych etapach. Dziś jesteśmy jednak w martwym punkcie - wszyscy się ze sobą zgadzają i nic nie można zrobić.

 

Podobał się artykuł? Podziel się!
comments powered by Disqus

POLECAMY W PORTALACH