Rozporządzenie ws. recept. Bez entuzjazmu farmaceutów

KOMENTARZE I OPINIE

Autor: Mariusz Politowicz/ rynekaptek.pl   09-02-2021, 09:32

Rozporządzenie ws. recept. Bez entuzjazmu farmaceutów Powiedzieć, że najnowsze rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie recept nie wzbudziło zachwytu aptekarzy, to jak nic nie powiedzieć - komentuje farmaceuta (fot. MP)

Jeśli ustawodawca zakłada, a wręcz przepisami konstruuje oraz toleruje błędy jednej strony oraz płaci (via NFZ) za błędne wykonywanie (części) zakontraktowanych obowiązków (recepty), to niewłaściwie dysponuje finansami publicznymi - ocenia mgr farm. Mariusz Politowicz.

Nowe rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie recept (z 23 grudnia 2020 r.) wzbudziło wiele emocji w środowisku aptekarskim. Zdaniem wielu farmaceutów przepisy wymagają zmian. Pisze o tym m.in. farmaceuta Mariusz Politowicz, w najnowszym felietonie w serwisie aptekarski.com.

"Powiedzieć, że najnowsze rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie recept nie wzbudziło zachwytu aptekarzy, to jak nic nie powiedzieć" - komentuje.

Od zawsze zasadą było (pomijam wyjątki, np. psychotropy, narkotyki), że do 2 opakowań leku przepisanego na recepcie, dawkowanie (D.S.) nie było konieczne. Powyżej 2 op. musieliśmy być darmowymi dla płatnika rachmistrzami, którzy na podstawie D.S. przeliczali zaordynowaną przez lekarza liczbę opakowań (ilość leku), pod kątem dopuszczalnego rozporządzeniem czasu kuracji.

Gdy z obliczeń wynikało, że zapas jest zbyt duży, musieliśmy wydawać mniej. Za każdym razem rodziło to mniejsze lub większe konflikty z pacjentami. "Jak to? Dlaczego? Przecież lekarz chciał, bym dostał 5 opakowań, a pan mi chce dać tylko 3! Przecież wiem, jak brać ten lek. Co mnie obchodzi, że lekarz nie wpisał lub inaczej zaznaczył na recepcie? 90 tabletek przy D.S. 1 x 1 jest równoznaczne z 90 dniami kuracji, a pan oczekuje, by to było napisane? Nie umie pan liczyć? Pan się czepia i jest niemiły. Więcej tu nie przyjdę", itd., itp.

Wypada dodać, że nie sposób precyzyjnie określić dawkowania np. dla maści, płynów, emulsji, itd. do stosowania zewnętrznego. Owszem, mogę sobie wyobrazić D.S: "3 x 2 gramy maści", ale nie przypominam sobie, bym takie spotkał. Już prędzej ujrzymy "2 x dz." (dziennie) lub staroświeckie, dziś już niedopuszczalne, "wiadomo".

Każdy aptekarz miewa podobne scysje. Żadna przyjemność udowadniać pacjentowi, że się nie jest wielbłądem. Jakiż mamy interes w tym, by pacjentowi zmniejszyć liczbę opakowań leku? Żaden.

Więcej: https://aptekarski.com/

 

Podobał się artykuł? Podziel się!
comments powered by Disqus

POLECAMY W PORTALACH